W niedzielę 16 czerwca 2019 roku zespół trenera Radosława Koźlika rozegrał ostatni w sezonie 2018/2019 mecz. Było to spotkanie wyjazdowe i Boruta zagrał w Niewiadowie z tamtejszą Stalą.

Pierwsza połowa tego spotkania nie zapowiadała, że będzie to mecz, aż tak barwny, obfitujący w wiele sytuacji podbramkowych, a co najważniejsze, że padnie w nim aż sześć bramek. Pierwsze 45 minut zawodnicy obu drużyn dbali przede wszystkim o zabezpieczenie własnego pola bramkowego i sytuacji strzeleckich było niewiele. Mecz otworzył dopiero gol strzelony przez gospodarzy tuż przed gwizdkiem sędziego, który zakończył pierwszą część gry. Strzelcem bramki po rzucie rożnym był Krystian Bożyk. Na przerwę piłkarze schodzili z boiska przy stanie 1-0 dla Stali Niewiadów.

Druga połowa miała już zupełnie inny przebieg. Zgierzanie na ten mecz pojechali zdeterminowani, żeby wygrać i od pierwszych minut zaatakowali rywali, ale jak na złość to właśnie Stal zdobył bramkę wychodząc na prowadzenie 2-0. Drugi gol ponownie padł po rzucie rożnym i ponownie do siatki trafił Krystian Bożyk. W odpowiedzi bardzo dobrym strzałem popisał się nasz lewy obrońca Michał Madejski, ale jego uderzenie pod poprzeczkę bramkarz gospodarzy wybił na róg.

Zgierzanie nie mieli nic do stracenia, chcąc wygrać musieli zagrać bardziej odważnie i tak też zrobili. Kontaktową bramkę dla Boruty pięknym strzałem z dystansu zdobył Łukasz Wiśniewski. Minutę później wyrównał, również strzelając z za poloa karnego Patryk Pietrasiak. Była 61 minuta gry i szansa na wygraną stała się całkiem realna. Pierwszy szansę na bramkę miał Jakub Fudała, kiedy przejął piłkę przed polem karnym rywali, po fatalnym błędzie bramkarza i gdyby zdecydował się na strzał zapewne cieszylibyśmy się z prowadzenia. Kuba jednak szukał jeszcze w polu karnym Łukasza Wiśniewskiego, ale to podanie przejęli rywale. "Co się odwlecze to nie uciecze" jak mówi przysłowie i w 77 minucie gry po dośrodkowaniu Fudały bramkę na 3-2 zdobył Filip Markowski

Długo jednak Boruta się nie cieszył. 5 minut później Stal Niewiadów wyrównał po golu Marcina Kotyni. Mimo licznych sytuacji w końcowych minutach gry, rezultat nie uległ zmianie, tym samym w ostatnim meczu sezonu Boruta zremisował. 

Był to mecz walki. Żaden zespół nie odpuszczał mimo,że dla sytuacji w tabeli IV ligi łódzkiej nie miał znaczenia. Brawo panowie za determinację i walkę. Po raz kolejny dobrą formę zaprezentował nasz młody offensywny zawodnik Filip Markowski. W tym meczu strzelił bramkę i zaliczył dwie asysty. Brawo Filip!

.

Stal Niewiadów - MKP Boruta Zgierz 3-3 (1-0)

1-0 Krystian Bożyk (45+2 min.)

2-0 Krystian Bożyk (52 min.)

2-1 Łukasz Wiśniewski (61 min.) asysta Filip Markowski

2-2 Patryk Pietrasiak (62 min.) asysta Filip Markowski

2-3 Filip Markowski (77 min.) asysta Jakub Fudała

3-3 Marcin Kotynia (82 min.)

 

MKP Boruta Zgierz: Dominik Wężyk - Dominik Kowalski, Jakub Grzelak (55' Damian Bierżyński), Michał Madejski, Patryk Janiszewski - Jan Kowalski (37' Krzysztof Domański), Filip Markowski, Damian Knera (54' Jakub Fudała), Kamil Karlikowski (77' Michał Siennicki) - Łukasz Wiśniewski, Patryk Pietrasiak

Stal Niewiadów: Wojdal, Kotynia, Gulej, Bożyk, Świątnicki, Woźniak (61' Szubert), Mucha, Grad (46' Pokora), Wachowiec, Pach, Wrzosek (80' Gulas)

WSPIERAJĄ NAS

POLECAMY