27 września w niedzielę o 16:00 zgierzanie w ramach 11. kolejki IV ligi łódzkiej pojechali do miejscowości Lipce Reymontowskie, gdzie zagrali z beniaminkiem ligi zespołem Jutrzenki Drzewce.

Przegrana w meczu pucharowym z rezerwami ŁKS wywołała sportową złość w piłkarzach Boruty i koniecznie chcieli pokazać na boisku, że była to tylko chwilowa niedyspozycja i nadal są w wysokiej formie. Mecz zakończył się wysokim zwycięstwem 4-0 i była to najwyższa wyjazdowa wygrana zgierskiej drużyny.

Mecz bardzo dobrze się ułożył, bo już w 6. minucie gry Jakub Fudała strzelił pierwszego gola. W pole karne gospodarzy dośrodkował Michał Siennicki, następnie głową przedłużył Oleksii Naidyshak, a Jakub z kilku metrów uderzył nie do obrony. Jeszcze przed przerwą do siatki rywali trafił Michał Madejski, ale sędzia odgwizdał spalonego i bramka nie została uznana.

Końcówka pierwszej połowy należała jednak do piłkarzy Jutrzenki, stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji bramkowych, ale byli nieskuteczni. Podobnie rzecz miała się na początku drugiej części gry, to właśnie gospodarze przejęli inicjatywę w grze i bardzo niewiele brakowało, a doprowadziliby do wyrównania. Nasz blok defensywny i bramkarz jednak spisywali się bardzo dobrze i Jutrzenka nie doprowadził do remisu.

W miarę upływającego czasu, stopniowo mecz się najpierw wyrównał, a potem do głosu doszli zgierzanie. Na 2-0 w 80. minucie gry podwyższył Oleksii Naidyshak i tutaj również w pole karne dośrodkowywał Michał Siennicki.

Chwilę później na placu gry pojawił się Kacper Cebulski. Zmienił strzelca pierwszego gola Jakuba Fudałę i dosłownie dwie minuty po tym jak wszedł na boisko podwyższył stan meczu na 3-0 dla Boruty! Tutaj również asystę zaliczył Michał Siennicki.

3. minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Michał Siennicki podał wzdłuż linii bocznej boiska do Patryka Pietrasiaka, ten wpadł w pole karne rywali, tam był nieprzepisowo zatrzymywany i sędzia podyktował rzut karny. Wykonawcą był sam poszkodowany i mimo, że bramkarz miał piłkę na rękawicach uderzenie było na tyle silne, że piłka wpadła do siatki. Był to 16 gol Pietrasiaka w tym sezonie i nasz kapitan przewodzi w klasyfikacji skutecznych już z przewagą trzech bramek nad Sebastianem Radzio (Andrespolia Wiśniowa Góra).

Na uwagę zasługuje znakomita postawa naszego prawego obrońcy Michała Siennickiego, który w tym spotkaniu zaliczył dwie asysty, a przy dwóch kolejnych golach dla Boruty miał znaczący udział.

 

Jutrzenka Drzewce - MKP Boruta Zgierz 0-4 (0-1)

 

0-1 Jakub Fudała (6. minuta, asysta Oleksii Naidyshak)

0-2 Oleksii Naidyshak (80. minuta, asysta Michał Siennicki)

0-3 Kacper Cebulski (83. minuta, asysta Michał Siennicki)

0-4 Patryk Pietrasiak (87. minuta z karnego)

 

MKP Boruta Zgierz: Dominik Wężyk - Michał Madejski, Michał Siennicki (90' Patryk Janiszewski), Damian Bierżyński (90' Krystian Kamiński), Dominik Kowalski - Damian Knera (88' Karol Pawlikowski), Marcin Pękała (88' Jan Kowalski), Jakub Fudała (81' Kacper Cebulski), Kamil Andrysiak - Oleksii Naidyshak (88' Łukasz Wiśniewski), Patryk Pietrasiak

ż.k. Michał Madejski (Boruta)

WSPIERAJĄ NAS

POLECAMY