Doktor Jan Otawski zmarł 29 października 2020 przeżywszy 88 lat. Dziś tj. 5 listopada na Cmentarzu Ewangelicko - Augsburskim przy ulicy Spacerowej w Zgierzu odbyły się uroczystości pogrzebowe.
Przed ostatnim meczem Boruty Zgierz wszyscy zebrani uczcili Jego pamięć minutą ciszy. Wieloletni przyjaciel doktora Jana Otawskiego Zdzisław Frątczak tak Go wspominał:
"Lekarz sportowy związany z całym zgierskim środowiskiem. Wszędzie Go było pełno, na turniejach dzieci małych...razem przeżyliśmy tutaj Mistrzostwa Polski różnych imprez. Mistrzostwa Polski w łucznictwie, zapasach...później Mistrzostwa Świata Kadetów w zapasach. Wielkie imprezy i małe mecze. Tam wszędzie był Jan. Janek oddany sportowi. Janek był jednocześnie kibicem wszystkich drużyn, a już szczególnie związanych z naszym klubem. Tu na tym stadionie, na tych obiektach spędził ponad pół wieku. Dzisiaj Go żegnamy. Na pewno będzie w naszej pamięci jako dobry, uśmiechnięty, biegnący ze swoją walizeczką Janek. Cześć Jego pamięci. Janek jesteśmy z Tobą."
W naszych mediach społecznościowych, Ci którzy Go znali nie kryli żalu z powodu tak wielkiej straty. Oto niektóre wypowiedzi:
"Wspaniały człowiek! Niech odpoczywa w spokoju"
"Prawdziwa legenda, którą został już za życia"
"Wspaniały człowiek sportu, który był z nami od zawsze"
"Wielki smutek. Przyjaciel mojego taty i człowiek, na którego zawsze można było liczyć..."
"Najlepszy doktor ever! Spoczywaj w spokoju [*]"
"Wielokrotnie opatrywał mnie na boisku i na hali, od trampkarza po seniora"
"Pozytywny człowiek...Panie Janku do zobaczenia...Chyba na górze niedługo jakiś mecz będzie rozgrywany...Najpierw Andrzej Ziętek przygotował boisko, to teraz wezwał Pana doktora"