W sobotę 2 października w Zgierzu przy Wschodniej odbył się mecz na szczycie IV ligi łódzkiej.
Trzeci w tabeli Boruta podejmował lidera rozgrywek głównego pretendenta do awansu zespół Warty Sieradz.

Faworytem tego spotkania byli goście, tym bardziej że Boruta był osłabiony brakiem środkowego obrońcy Patryka Retkowskiego, który musiał pauzować za żółte kartki.

Początek meczu to przysłowiowe piłkarskie szachy i sytuacji bramkowych było niewiele. Pierwsi dwukrotnie zagrozili piłkarze Warty Sieradz. Boruta odpowiedział najlepiej jak to tylko możliwe strzelając w 39 minucie meczu bramkę. Piłkę z autu wrzucał Michał Madejski, następnie Damian Bierżyński przedłużył podanie wzdłuż bramki, do piłki dopadł Karol Pawlikowski (19 lat, wychowanek Boruty) i z najbliższej odległości wpakował ją do siatki.


I o ile pierwsza połowa była wyrównana, to w drugiej przewagę mieli piłkarze Warty Sieradz, ale zgierzanie zagrali bardzo mądrze taktycznie nie dopuszczając rywali pod swoją bramkę, a jeśli już do takiej sytuacji dochodziło to wszystko wyłapywał bramkarz Boruty Jakub Niedomagała (znakomity mecz w jego wykonaniu).

Najbliżej zdobycia wyrównującej bramki byli Damian Głowacki i Sebastian Radzio, ale wynik do końcowego gwizdka arbitra nie zmienił się.

Boruta pokonał lidera Wartę Sieradz (dotąd mieli wszystkie mecze wygrane) i awansował na drugą pozycję w tabeli.

Następne spotkanie zgierzanie zagrają na wyjeździe z Orkanem Buczek Ten mecz w niedzielę 10 października.

 

Boruta Zgierz - Warta Sieradz 1-0 (1-0)

1-0 Karol Pawlikowski (39' asysta Damian Bierżyński)

 

Boruta Zgierz: Jakub Niedomagała - Krystian Ślęzak, Damian Bierżyński, Karol Pawlikowski - Michał Madejski, Jakub Fudała, Damian Knera, Beniamin Tonn, Oleksii Naidyshak (89' Kamil Andrysiak), Karol Chmielewski - Mateusz Misiak

Warta Sieradz: Miazek - Błoch (46' Lisowski), Bociek, Stolarczyk, Mielczarek (45' Piela), Płaneta, Chojecki (71' Pluta), Sosnowski, Głowacki, Radzio, Lewandowski

WSPIERAJĄ NAS

POLECAMY