W najbliższą sobotę, 12 sierpnia 2023 pierwszy zespół Boruty pod wodzą trenera Marcina Węglewskiego rozpocznie rywalizację w IV lidze łódzkiej. Poprosiliśmy trenera o wypowiedź przed startem w rozgrywkach.
Przygotowania rozpoczęliśmy 14 lipca - mówił trener Marcin Węglewski - Pozytywnie zaskoczony jestem frekwencją. Na pierwszym treningu mieliśmy 24 zawodników. W następnym dołączyli kolejni testowani. Super robotę wykonał Klub, zarząd i kierownik. Miałem na swojej liście zawodników, których chciałem, żeby dołączyli. Część z nich jest, pozostałych nie udało się pozyskać. Natomiast ci, którzy zasilili nasze szeregi wniosą świeżość, a przede wszystkim jakość, bo to doświadczeni gracze. Takich szukaliśmy. W poprzednim sezonie mieliśmy bardzo młodą drużynę. Średnia wieku wahała się między 22, a 23 lata. Ta starszyzna jest jak najbardziej widziana, to będzie wzmocnienie nie tylko piłkarskie, ale też w szatni.
Zrealizowaliśmy plan przygotowań, makrocykl, który sobie rozpisaliśmy został wykonany. W czasie przygotowań rozegraliśmy 5 sparingów, dosyć intensywnie, bo graliśmy środa/sobota. Do tego dołożyliśmy jeszcze przygotowanie motoryczne. Myślę, że drużyna jest odpowiednio przygotowana do rundy jesiennej.
Pierwsze trzy mecze są bardzo ważne, gramy z mocnymi rywalami, z czołówki tabeli poprzedniego sezonu i te pierwsze spotkania pokażą jak zespół wygląda.
Jestem dobrej myśli. W pierwszym meczu, w którym będziemy chcieli się pokazać przed własną publicznością zagramy odważnie, z dużym zaangażowaniem, chłopcy będą się chcieli pokazać.
Kadra piłkarska jest bardzo szeroka – 25 zawodników. To wpływa pozytywnie na rywalizację sportową, której w tamtym sezonie brakło. Każdy chce grać, każdy chce się pokazać.
Bardzo mnie cieszy praca jaką wykonała nasza młodzież – Kapeliński, Jędrzejczak, Sujecki. Jestem z nich bardzo zadowolony. Oczywiście gonią ich Oleski, czy Grabarczyk. Jestem trenerem z naszej Akademii. Zostałem wybrany, żeby stawiać na naszą młodzież i jeżeli ci chłopcy odwdzięczą się zaangażowaniem, dobrą postawą na boisku, to będziemy na nich stawiać.
Cieszy mnie to, że żaden z zawodników nie odniósł kontuzji, w poprzednim sezonie mieliśmy z tym problem.
Kręgosłup drużyny już mam. Skład na mecz ze Skalnikiem w 80 procentach już wybrałem. Zostały jeszcze dwie jednostki treningowe. Zobaczymy jak zawodnicy będą się prezentować. Chcę zagrać odważnie, piłkę fajną dla oka i tak, żeby kibice zobaczyli Borutę, który walczy do ostatniej minuty.
Wierzę, że młodzież wytrzyma presję i tempo w pierwszym meczu. Oby wszyscy dotrwali w dobrym zdrowiu do pierwszego spotkania.